Zarządzanie codziennymi wydatkami nie jest wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać, a po drodze może czekać wiele pułapek. Jak zatem planować domowy budżet, aby nie żyć od dziesiątego do dziesiątego?
Zaplanuj wydatki roczne
Najczęściej możesz spotkać się ze wskazówką, żeby planowanie budżetu rozpocząć od wypisania wszystkich podstawowych wydatków. My mamy jednak inną propozycję – zastanów się nad tym, co czeka Cię w danym roku. Oczywiście, wszystkiego nie przewidzisz, ale uwzględnić możesz ubezpieczenie samochodu/mieszkania, wakacje bądź też inne przedsięwzięcia, które będziesz realizować. Wtedy, przechodząc do kolejnego kroku, możesz wziąć to pod uwagę w swoich podstawowych wydatkach. Bo nie chodzi o to, żeby jeden miesiąc był „gorszy”, ponieważ musisz dodatkowo znaleźć 1000 zł na OC…
Analiza wydatków podstawowych
Gotowe? W takim razie przejdź do punktu drugiego, który zakłada analizę wydatków podstawowych. To te związane z czynszem, opłatą za media, abonamentem za telefon. W większości przypadków są one stałe, przewidywalne (no chyba, że znacząco przekroczysz abonament na telefon). Wiesz czego się spodziewać.
W tej grupie uwzględnić należy także budżet na jedzenie. To już nie jest takie proste, zależy od tego, ile osób znajduje się na Twoim utrzymaniu, jakie są przyzwyczajenia żywieniowe. Jednak dwa-trzy miesiące obserwacji pozwoli Ci określić, ile wydajesz na żywność.
W wydatkach podstawowych uwzględnij cele roczne. Rozdziel je na „raty”, aby ocenić, ile miesięcznie musisz odkładać, aby ostatecznie uzyskać wymaganą kwotę bez obciążania domowych finansów.
Analiza wydatków jednorazowych
Oprócz tego są jeszcze miesięczne wydatki jednorazowe, które można przewidzieć lub… nie. To zakupy ubrań, wizyty u lekarza, leki, wypady do kina, prezenty, naprawy auta, opłacenie wycieczek dla dzieci itd. Wypisz wszystko, co się może na tej liście znaleźć i… również dopisz do to swojego budżetu.
Dochody vs wydatki
Teraz czas na konfrontację. Zsumuj wszystkie wydatki i zobacz, czy Twoje dochody są w stanie je pokryć. Jeśli zostanie jeszcze znaczna kwota, to świetnie! Możesz pomyśleć o odkładaniu jej na konto oszczędnościowe czy lokatę. Gorzej, gdy dostępne środki z trudem potrafią podołać wszystkim wydatkom lub okazuje się, że jesteś na minusie. Wtedy…
Eliminuj wydatki
Zastanów się, których wydatków możesz uniknąć. Może zamiast wydawać kilkaset złotych na paliwo, jeździj do pracy autobusem. Zrezygnuj z niepotrzebnych pakietów telewizyjnych czy… przejrzyj swoją szafę (wtedy zwykle okazuje się, że zakup kolejnych ubrań jest kompletnie niepotrzebny). Szukaj oszczędności wszędzie tam, gdzie jest to możliwe – czynszu nie obniżysz, ale jeśli zrezygnujesz z jedzenia na mieście, mniej wydasz na jedzenie. A gdy masz już to wszystko spisane i obliczone, przyszedł czas na najtrudniejszy krok.
Realizacja planu budżetowego
Niestety, nie wystarczy spisanie wszystkich swoich wydatków i dochodów. Nawet dogłębna analiza finansowa to za mało. Trzeba swój plan wdrożyć w życiu. Co to oznacza? Kontrolę. Należy sprawdzać, czy nie wydajesz zbyt wiele pieniędzy w wybranych kategoriach i jeśli tak, to zastanowić się, czy dało się tego uniknąć (z podwyżką cen prądu nie będziesz negocjować, ale już z tym, ile wydasz na kino, tak). Zobacz, czy nie jesteś zbyt rozrzutny. Jeśli okaże się, że tak, ponownie przeanalizuj wydatki oraz eliminuj to, co nie jest Ci naprawdę potrzebne.
I pamiętaj, że jest to stały proces, ciągle ulegający zmianom, poprawom. Lecz dzięki niemu nauczysz się panować nad swoim budżetem.