Ekonomiści i doświadczeni inwestorzy, będący w wielu przypadkach specjalistami rynku finansowego, mówią o potrzebie dywersyfikowania ryzyka inwestycyjnego. Opierają się przy tym na koncepcji tego, że nigdy nie należy wkładać wszystkich jaj do jednego koszyka – jego upadek spowoduje utratę wszystkich jajek, podczas gdy rozłożenie ich na różne koszyki pozwoli oszczędzić choć część. Analogicznie, nie powinno się inwestować całego posiadanego kapitału tylko w jedną inwestycję, na przykład akcje jednej spółki czy spółek z jednej branży. Krach na giełdzie w danym sektorze spowoduje, że inwestor straci wówczas większość, jeśli nie wszystkie swoje środki. Dywersyfikacja inwestycji giełdowych mogłaby mu pomóc zachować część kapitału, a nawet zbilansować poniesione straty zyskami na innych walorach giełdowych.
Koncepcja dywersyfikowania inwestycji
Jedną z pierwszych teorii traktującą o dywersyfikacji ryzyka inwestycyjnego była teoria, którą stworzył Harry Markowitz. Warto powiedzieć przy tym, że jest on laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Stworzył on koncepcję wskazującą na konieczność poszukiwania przez inwestorów portfeli efektywnych. Oznacza to portfel, w którym znajdują się walory inwestycyjne dające najwyższe potencjalne stopy zwrotu lub takie, które mają najmniejsze ryzyko przy danej stopie zwrotu. Każdy inwestor może prezentować jednak różne podejście do oceny ryzyka strat i oczekiwań potencjalnych zysków.
Poza tym, zasady dywersyfikacji portfela inwestycyjnego zostały określone przez innego laureata Nagrody Nobla – Williama Sharpe`a. Ekonomista z USA wskazał, że wybór akcji spółek o różnych współczynnikach korelacji odgrywa kluczową rolę w zmniejszaniu ponoszonego ryzyka inwestycyjnego. Współczynnik korelacji mówi o stopniu, w jakim zależne są względem siebie walory inwestycyjne pod względem potencjalnych stóp zwrotu z danych aktywów.
William Sharpe zalecał, by w portfelu inwestycji giełdowych znalazły się takie spółki, które nie będą ze sobą powiązane. Oznacza to, że spadki cen akcji jednej spółki nie wywołają spadków cen akcji spółek znajdujących się w portfelu. Ekonomista twierdził, że warto zwiększać liczbę spółek do tego czasu, kiedy zmniejszać się będzie ryzyko inwestycyjne jako całość. W związku z tym bardzo ważne jest parowanie akcji. Korzyści wynikające ze spadającego ryzyka są wysokie, ale może się zdarzyć, że spółek będzie w portfelu już tak dużo, że koszty ponoszone przez inwestora w takim przypadku będą wyższe niż korzyści wynikające z dywersyfikacji.
Jak w praktyce dokonywać dywersyfikacji inwestycji giełdowych?
Zróżnicowanie portfela inwestycyjnego w pierwszej kolejności może polegać na tym, by inwestować w akcje różnych spółek, działających w odmiennych branżach działalności, możliwie niepowiązanych ze sobą. Zobacz też: https://www.xtb.com/pl/edukacja/akcje. Obejmuje to taki dobór akcji do portfela, by spadek wartości jednych nie implikował spadku ceny innych. Zróżnicowanie inwestycji może polegać też na rozłożeniu pieniędzy na różnej wielkości spółki czy spółki pochodzące z różnych regionów geograficznych.
Musimy mieć świadomość tego, że nawet przy dywersyfikacji portfela inwestycji giełdowych przeprowadzonej w sposób prawidłowy, nie można całkowicie uniknąć ryzyka związanego z takim lokowaniem swoich środków finansowych.
Zawsze warto się zabezpieczyć, nawet najlepszy inwestor może coś czasem stracić na giełdzie 😉
Przecież to logiczne, żeby nie inwestować wszystkiego w jedno źródło, bo w razie porażki jest klapa na całego. Trzeba dysponować swoimi pieniędzmi z głową!
Do tej pory nie wiedziałem nawet, co to znaczy dywersyfikacja, a to się okazuje bardzo istotne. Od teraz na pewno nie będę się skupiał wyłącznie na jednej branży! Dziękuję za cenne rady!